maja 20, 2011

Widoki z rynsztoku


Jak ukraść kila minut uwagi odbiorcy?
Pytanie to zadaje codziennie, co sekundę, kilkaset marketingowców na świecie, szukając sposobu na reklamę idealną. Konsumując współczesny świat jesteśmy narażeni na ciągłą obecność "ulepszaczy", "wspomagaczy" obiecujących nam raj utracony, lepsze życie, idealną urodę, piękno.  Jest ich tak dużo, że po po prostu mamy tego dosyć, przestajemy zwracać uwagę, irytujemy się, denerwujemy, traktujemy obojętnie. A konsumenta wystarczy zachwycić, zdumieć, zaskoczyć. Sięgając coraz głębiej dokopano się do Street Art, gdzie wandalizm stał się dziedziną sztuki podwórkowej, sztuki masowej, sztuki plebsu, sztuki najbiedniejszych, aż w końcu sztuki intrygującej i zaskakującej, sztuki budzącej wyobraźnie. Cóż potrzeba reklamie więcej?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz